niedziela, 1 czerwca 2014

New in my closet. May

Witajcie :)

Czas na podsumowanie miesiąca maja i z tym co nowego znalazło się w mojej szafie.
Powiem szczerze mam kaca - zakupowego :(
Kupiłam za dużo i źle się z tym czuję...
Nie wiem czym to było spowodowane - być może kolejnymi zmianami w moim życiu, ale stało się jak się stało i jestem sama sobie winna.
Niestety muszę też przyznać, że praktycznie większość z tych rzeczy jest mi potrzebna.

Po pierwsze rzeczy sportowe. Sporo biegam i jakby na to nie patrzeć mocno je eksploatuje poza tym robi się coraz cieplej a ja przecież nie będę biegać w rzeczach z długim rękawem... I tak moim zdaniem jak na to jaki mam wysiłek i jak trenuję powinnam więcej inwestować w rzeczy sportowe a jednak tego nie robię...

Po drugie...obuwie. Potrzebowałam cielistych czółenek, o których wcześniej wspominałam i w końcu natrafiłam na takie z których jestem bardzo zadowolona. Prócz nich brakło czarnych sandałów i balerin toteż uzupełniłam co nieco swoją garderobę.

Jeśli chodzi o pozostałe rzeczy to cóż pozostawiam bez komentarza :P Jedno jest pewne czerwiec uwarzam za okres postny :) A przynajmniej taki, w którym nie wydam więcej niż sobie zaplanuję :)

Mam nadzieję, że jesteście bardziej rozważne ode mnie...

A poniżej lista kupionych rzeczy i gdzie możecie obecnie je znaleźć...

Stanik do biegania (ja mam akurat w kolorze pomarańczowym) : H&M

Spodenki: H&M


T-shirt: 4F

T-shirt: 4F

Balerinki: Filippo ( mało popularna firma ale buty prze wygodne!) Całe wykonane ze skóry naturalnej a wkładka jest mega wygodna :)

Czółenka: Wojas


Sandały: Aldo

Bluzka: Greenpoint (kupiona przez totalny przypadek, bo w tym sklepie jeszcze nigdy nic nie kupiłam...)

Spodnie: Stradivarius

Spodnie: Zara

Koszula: Medicine

Pasek: Mohito