czwartek, 16 sierpnia 2012

Bordowy

Tak jak obiecałam w poprzednim poscie dzisiaj będzie coś na temat koloru bordowego, który jak sądze będzie dość widoczny tej jesieni :) Nigdy nie byłam do niego jakoś szczególnie przekonana, ale nowości mniejsze bądź większe trzeba wprowadzać i warto zadbać o to by żadnego koloru w szafie nie zabrakło również i bordowego :) Co prawda jakoś ostatnio nie szaleje na zakupach, ale postanowiłam, że jak już będę miała okazję sobie coś kupić najpierw postaram się zrobić listę rzeczy, które posiadam a których wciąż mi brakuje ( choć wstyd się przyznać mam ich trochę :/) i nie wiem czy mogę użyć stwierdzenia BRAKUJE. No cóż jestem kobietą i jak każda z nas chce dobrze wyglądać. niektóre z nas chcą dobrze wyglądać dla samych siebie, inne dla naszych mężczyzn jeszcze inne z innych powodów więc jakby na to nie patrzeć trzeba nie raz robić przegląd naszej szafy zarówno pod względem rzeczy jak również samej kolorystyki :) Dlatego na wyprzedażach z ubiegłego sezonu jesień/zima 2011 zakupiłam w Bershka poniższą kamizelkę futerkową w kolorze bordowym i uważam że posłuży mi jeszcze przez kilka kolejnych sezonów :)

Zdjęcia do poniższej stylizacji były robione jakiś czas temu wtedy gdy można było ją śmiało założyć ale patrząc na pogodę za oknem chyba za niedługo będzie aktualna :)

Kupiłam również bordowy lakier do paznokci firmy takiej jak na poniższym zdjęciu - niestety bądź stety wyznaję zasadę, że jeśli podkład pod lakier jest dobrej jakości to sam lakier już taki być nie musi :) I co ważniejsze wolę kupować te o mniejszej pojemności bo po pierwsze nie żal mi ich wyrzucić jak już nie jst zbyt świerzy a po drugie częściej mogę kupić sobie inny kolor bo cofając się do góry nie wydałam fortuny na ten droższy i nie muszę go używać do wykończenia ;) Ale to tylko i wyłącznie moje myślenie :)






Kamizelka: Bershka
Spódnica: House
Bluzka: Zara
Buty: Allegro
Rajstopy: Gatta
Korale/bransoletka: Ahoj Zakopane :)

JUTRO ZAPRASZAM NA STYLIZACJĘ Z SZORTAMI :)